Przejdź do głównej zawartości

Wymień pięć...

Chcecie się pobawić? Oto idealna zabawa logopedyczna, która sprawi, że będziecie mistrzami słowa! Nie żartuję! Doskonale wiecie, że słownictwo powinno być bogate - to o nas dobrze świadczy. Dlatego przypominam - trening czyni mistrza!

 Potrzebne materiały:
-arkusz papieru (przynajmniej jeden, potem przekonacie się, że dwadzieścia to za mało, bo gra wciąga),
-kredki, mazaki, flamastry,
-dobry humor,
-godny Ciebie przeciwnik:-)

Co trzeba zrobić?
Odrysuj swoją dłoń na arkuszu. Jeśli nie potrafisz, skorzystaj z poniższego wzoru (darmowy plik z czeluści internetu). Gra polega na zadawaniu sobie wyzwań typu:
Podaj pięć: wiosennych kwiatów, kolorów tęczy, imion na daną literę itd.
Osoba, której nie uda się tego zrobić w oznaczonym czasie musi oddać fant, którego potem trzeba wykupić. Możecie też stworzyć własny system punktacji i zasady.

Dobrej zabawy!
Czekam na fotki z Waszych zmagań ze słownictwem: violetta.langner@sp2lubon.eu


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Gry i zabawy w terapii logopedycznej

Zwykła planszówka może być nieocenionym narzędziem skutecznej terapii logopedycznej? Jak to możliwe? W tym tygodniu zaprezentuję propozycję wykorzystania gier planszowych (i zrobienia własnych), które ćwiczą wiele umiejętności językowych. Wszystkie wypróbowaliśmy na zajęciach. Dzieci mają swoje typy! Najpopularniejsze to: Państwa - miasta dla uczniów starszych, Chińczyk logopedyczny (zasady identyczne jak w tradycyjnej grze, ale pod każdym polem kryje się słówko, które trzeba dobrze powiedzieć - łatwo przerobić w domu starą grę, która zapewne jest już nieco nudna), Słowostworki - co to jest? Już niebawem Wam pokażę! Gra do zrobienia w domu!

Wracam po dłuższej przerwie

Dawno mnie nie było, co nie oznacza, że w szkolnym gabinecie logopedycznym nic się nie działo. Wręcz przeciwnie. Każdego dnia odwiedza mnie przynajmniej kilkanaścioro dzieci i razem ćwiczmy prawidłową wymowę, ułożenie warg i języka, oddech i wiele innych rzeczy. Rozwijamy też słownictwo, budujemy zdania i teksty i... dobrze się bawimy. Napiszcie w komentarzach, która zabawa u szkolnego logopedy najbardziej się Wam podoba i dlaczego. Najciekawsze wypowiedzi będą premiowane dodatkowymi pieczątkami w zeszytach:-)

Chińczyk - emocje i ćwiczenia logopedyczne!

Wykorzystujemy tutaj tradycyjnego Chińczyka lekko go modyfikując. Ja wykorzystałam grę gotową: Zasady są identyczne, jak w tradycyjnym Chińczyku. Jedyną różnicą jest to, że musimy wprowadzić w środkowego pole tylko dwa pionki - skraca to nieco czas gry i w ten sposób można ją wykorzystać dosłownie w każdej wolnej chwili. Od razu odpowiadam na pytanie, jak do gry "przemycić" treści logopedyczne? W bardzo prosty sposób! W gotowej planszówce mamy w zestawie kartoniki z obrazkami oznaczone na odwrocie gwiazdkami w trzech kolorach (w domu możemy je zrobić samodzielnie). Odpowiadają one gwiazdkom na poszczególnych polach planszy. Te także możemy dorysować sami. Gracz stając na kolejnym polu musi wylosować kartonik z odpowiednim kolorem i odczytać słówko (oczywiście poprawnie). Jeśli powie źle, spotyka go kara. Sami ustalamy, że będzie to cofnięcie się o wylosowaną ilość pól, czy też powrót na start. Udanej zabawy! Wasz logopeda