Przejdź do głównej zawartości

Witam w szkolnym gabinecie logopedycznym:-)

Szkolny gabinet logopedyczny już pracuje. Uczniowie klas 1 - 3 maja za sobą pierwsze spotkanie z logopedą. Zapraszam też Rodziców - za pomocą tego bloga będę informowała o moich działaniach i zamieszczała wskazówki do pracy z dziećmi. Zapraszam też Rodziców uczniów, którzy na stałe nie uczęszczają na moje zajęcia - każdy przecież może od czasu do czasu poćwiczyć wymowę:-)

 Gabinet jest wyposażony w mnóstwo programów i gier logopedycznych - o tym już za kilka dni.
 Zawsze dbam o to, aby było kolorowo i wesoło.

Lustro zachęci do robienia minek:-)








Zapraszamy wszystkie dzieci na start w biegu o mistrza wymowy:-)
Wasz logopeda
Violetta Langner

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Gry i zabawy w terapii logopedycznej

Zwykła planszówka może być nieocenionym narzędziem skutecznej terapii logopedycznej? Jak to możliwe? W tym tygodniu zaprezentuję propozycję wykorzystania gier planszowych (i zrobienia własnych), które ćwiczą wiele umiejętności językowych. Wszystkie wypróbowaliśmy na zajęciach. Dzieci mają swoje typy! Najpopularniejsze to: Państwa - miasta dla uczniów starszych, Chińczyk logopedyczny (zasady identyczne jak w tradycyjnej grze, ale pod każdym polem kryje się słówko, które trzeba dobrze powiedzieć - łatwo przerobić w domu starą grę, która zapewne jest już nieco nudna), Słowostworki - co to jest? Już niebawem Wam pokażę! Gra do zrobienia w domu!

Wracam po dłuższej przerwie

Dawno mnie nie było, co nie oznacza, że w szkolnym gabinecie logopedycznym nic się nie działo. Wręcz przeciwnie. Każdego dnia odwiedza mnie przynajmniej kilkanaścioro dzieci i razem ćwiczmy prawidłową wymowę, ułożenie warg i języka, oddech i wiele innych rzeczy. Rozwijamy też słownictwo, budujemy zdania i teksty i... dobrze się bawimy. Napiszcie w komentarzach, która zabawa u szkolnego logopedy najbardziej się Wam podoba i dlaczego. Najciekawsze wypowiedzi będą premiowane dodatkowymi pieczątkami w zeszytach:-)

Chińczyk - emocje i ćwiczenia logopedyczne!

Wykorzystujemy tutaj tradycyjnego Chińczyka lekko go modyfikując. Ja wykorzystałam grę gotową: Zasady są identyczne, jak w tradycyjnym Chińczyku. Jedyną różnicą jest to, że musimy wprowadzić w środkowego pole tylko dwa pionki - skraca to nieco czas gry i w ten sposób można ją wykorzystać dosłownie w każdej wolnej chwili. Od razu odpowiadam na pytanie, jak do gry "przemycić" treści logopedyczne? W bardzo prosty sposób! W gotowej planszówce mamy w zestawie kartoniki z obrazkami oznaczone na odwrocie gwiazdkami w trzech kolorach (w domu możemy je zrobić samodzielnie). Odpowiadają one gwiazdkom na poszczególnych polach planszy. Te także możemy dorysować sami. Gracz stając na kolejnym polu musi wylosować kartonik z odpowiednim kolorem i odczytać słówko (oczywiście poprawnie). Jeśli powie źle, spotyka go kara. Sami ustalamy, że będzie to cofnięcie się o wylosowaną ilość pól, czy też powrót na start. Udanej zabawy! Wasz logopeda