Przejdź do głównej zawartości

W jaki sposób zmotywować dzieci do pracy?

Tylko regularne ćwiczenia mogą zniwelować dysfunkcje mowy u dziecka. Tymczasem tak wielu z nas ma ogromny problem z wyegzekwowaniem ich u swoich dzieci. Ja także! Tym razem jednak sytuacja jest wyjątkowa - ćwiczymy zdalnie. Dlatego motywację uzyskać znacznie trudniej. Nie jest to jednak niemożliwe!

Kilka informacji, które sprawią, że ćwiczenia głosek przestaną "gryźć":-)
1. Regularne ćwiczenia nie oznaczają morderczych, godzinnych powtórek! Wystarczy 10 - 15 minut podczas wspólnej zabawy, gotowania czy spaceru.
2. Materiał wyrazowy podany przez logopedę jest jedynie przykładowy. Możemy wymyślać słówka według podanego klucza - np. rozpoczynające się na głoskę "cz".
3. Nie karcimy dziecka, nie poprawiamy! A w żadnym wypadku nie robimy tego przy świadkach! Podajemy jedynie poprawny wzorzec i staramy się, aby dziecko widziało naszą twarz.
4. Nagradzamy! Poniżej podaję przykładową tablicę motywacyjną. Można wydrukować, można stworzyć swoją. Ważne, aby ustalić nagrodę, choćby symboliczną:-)

Powodzenia!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Gry i zabawy w terapii logopedycznej

Zwykła planszówka może być nieocenionym narzędziem skutecznej terapii logopedycznej? Jak to możliwe? W tym tygodniu zaprezentuję propozycję wykorzystania gier planszowych (i zrobienia własnych), które ćwiczą wiele umiejętności językowych. Wszystkie wypróbowaliśmy na zajęciach. Dzieci mają swoje typy! Najpopularniejsze to: Państwa - miasta dla uczniów starszych, Chińczyk logopedyczny (zasady identyczne jak w tradycyjnej grze, ale pod każdym polem kryje się słówko, które trzeba dobrze powiedzieć - łatwo przerobić w domu starą grę, która zapewne jest już nieco nudna), Słowostworki - co to jest? Już niebawem Wam pokażę! Gra do zrobienia w domu!

Wracam po dłuższej przerwie

Dawno mnie nie było, co nie oznacza, że w szkolnym gabinecie logopedycznym nic się nie działo. Wręcz przeciwnie. Każdego dnia odwiedza mnie przynajmniej kilkanaścioro dzieci i razem ćwiczmy prawidłową wymowę, ułożenie warg i języka, oddech i wiele innych rzeczy. Rozwijamy też słownictwo, budujemy zdania i teksty i... dobrze się bawimy. Napiszcie w komentarzach, która zabawa u szkolnego logopedy najbardziej się Wam podoba i dlaczego. Najciekawsze wypowiedzi będą premiowane dodatkowymi pieczątkami w zeszytach:-)

Chińczyk - emocje i ćwiczenia logopedyczne!

Wykorzystujemy tutaj tradycyjnego Chińczyka lekko go modyfikując. Ja wykorzystałam grę gotową: Zasady są identyczne, jak w tradycyjnym Chińczyku. Jedyną różnicą jest to, że musimy wprowadzić w środkowego pole tylko dwa pionki - skraca to nieco czas gry i w ten sposób można ją wykorzystać dosłownie w każdej wolnej chwili. Od razu odpowiadam na pytanie, jak do gry "przemycić" treści logopedyczne? W bardzo prosty sposób! W gotowej planszówce mamy w zestawie kartoniki z obrazkami oznaczone na odwrocie gwiazdkami w trzech kolorach (w domu możemy je zrobić samodzielnie). Odpowiadają one gwiazdkom na poszczególnych polach planszy. Te także możemy dorysować sami. Gracz stając na kolejnym polu musi wylosować kartonik z odpowiednim kolorem i odczytać słówko (oczywiście poprawnie). Jeśli powie źle, spotyka go kara. Sami ustalamy, że będzie to cofnięcie się o wylosowaną ilość pól, czy też powrót na start. Udanej zabawy! Wasz logopeda